Wiem, że zima już w pełni i biały puch sypie się z nieba
a ja chciałabym jeszcze wrócić do jesiennych liści.
Na początku listopada pokazywałam bukiecik z jesiennych liści
i tak mi się liściowe różyczki spodobały,że ukręciłam jeszcze parę.
Niestety liście nie były już zbyt ładne
postanowiłam wiec coś z tym zrobić i potraktowałam je złotą farba w spraju
Do różyczek dorobiłam koszyk z wikliny papierowej,
który malowałam chyba z 6 razy by uzyskać kolor biały
niestety kolorowa gazeta barwiła mi farbę na różowo.
Mam nauczkę następnym razem do białego koszyka biała gazeta.
A oto efekt końcowy,taka świąteczna dekoracja.
Przed dwoma dniami przyszła do mnie paczuszka z Wymianki aniolkowej od Magdy
za którą bardzo dziękuję.
Był jeszcze słodziutki batonik ale zniknął jeszcze przed zdjęciem.
Aniołki zwinęła moja córcia a napoje i przydasie ostały się mi.
Moja paczuszka z wymianki już w drodze
pokażę co wysłałam jak dojdzie do adresatki.
Pozdrawiam serdecznie;)
a ja chciałabym jeszcze wrócić do jesiennych liści.
Na początku listopada pokazywałam bukiecik z jesiennych liści
i tak mi się liściowe różyczki spodobały,że ukręciłam jeszcze parę.
Niestety liście nie były już zbyt ładne
postanowiłam wiec coś z tym zrobić i potraktowałam je złotą farba w spraju
Do różyczek dorobiłam koszyk z wikliny papierowej,
który malowałam chyba z 6 razy by uzyskać kolor biały
niestety kolorowa gazeta barwiła mi farbę na różowo.
Mam nauczkę następnym razem do białego koszyka biała gazeta.
A oto efekt końcowy,taka świąteczna dekoracja.
Przed dwoma dniami przyszła do mnie paczuszka z Wymianki aniolkowej od Magdy
za którą bardzo dziękuję.
Był jeszcze słodziutki batonik ale zniknął jeszcze przed zdjęciem.
Aniołki zwinęła moja córcia a napoje i przydasie ostały się mi.
Moja paczuszka z wymianki już w drodze
pokażę co wysłałam jak dojdzie do adresatki.
Pozdrawiam serdecznie;)