Dzisiejszy ranny mrozik przypomniał mi o czapeczkach
robionych dla dzieciaczków mojej siostry,
których jeszcze nie pokazywałam .
Czapeczki bardzo się podobały i nawet pasowały :)
Zawsze mam obawy czy będą pasować .
Swoją drogą mam nadzieję ,
że to już ostatnie podrygi tej zimy
bo marzy mi się słoneczko i 30 st upał.
Nie cierpię marznąć a tych zimnych miesięcy niestety dużo mamy.
Pozdrawiam cieplutko :)
robionych dla dzieciaczków mojej siostry,
których jeszcze nie pokazywałam .
Czapeczki bardzo się podobały i nawet pasowały :)
Zawsze mam obawy czy będą pasować .
Swoją drogą mam nadzieję ,
że to już ostatnie podrygi tej zimy
bo marzy mi się słoneczko i 30 st upał.
Nie cierpię marznąć a tych zimnych miesięcy niestety dużo mamy.
Pozdrawiam cieplutko :)
2 komentarze:
Fantastyczne czapki :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Ale świetne! Dzieciaczki muszą w nich wyglądać przezabawnie :)
Prześlij komentarz